piątek, 2 lipca 2010

niedziela, 27 czerwca 2010

Kardynał i Trzej muszkieterowie...


Bolek, Alek i Bronek. Mają wiele wspólnego... Dwóch było współpracownikami PRL-owskich służb specjalnych, trzeci... Historia oceni.

ZGODA BUDUJE!


a błogosławieństwa im udziela... Kontakt Informacyjny Służby Bezpieczeństwa o pseudonimie „Cappino”. Stąd też pochodzi tytuł posta. Ot, skojarzenie muszkieterów z kardynałem Richelieu ;-)



Znaleziona w necie wstawka na powyższy temat:

"Dziwisz idzie do Mariackiej katedry, do niego podbiega mala dziewczynka:
– Wasza eminencja, a dlaczego ksiadz nie ma krzyza na piersi?..
– ...Czyli pektorala? Ah, dziecie moje! Taki zas problem meczy i naszego nowego prymasa... Oto, powiedz: jako sie czujesz wobec krzyza?..
– Wobec krzyza bardzo dobrze, wasza eminencja!
– Ale to ci dobrze, moja ptaszeczko... A wujkowi Bronkowi – zle. I wojkowi Donkowi, i wujkowi Bolkow... czyli Lechowi... I innym naszym z prymasem dzieciom duchowym... No... raczej tamtym, kto w nich siedzi... I dlaczegos nie chce wychodzic...
– Aha... Znaczy ksiadz nosi krzyz w kieszenku...
– Co ty, co ty, corko moja! Tamci, kto naszymi dziatkami steruje, krzyza i przez sutanne czuja!
– Aha... A wtedy wasza eminencja ma krzyza we wnetrzu...
– O! Jaka rozumna dziewczynka! Tak, wlasnie! A skad ty wiesz, taka mala?..
– Od mego ojca...
– Jaki pobozny tata! A coz on mowi?..
– ...A tata mowi: „Przez dziwiszowski tluszcz zaden czart krzyza nie czuje”...



źródło: http://www.bibula.com/?p=5243