piątek, 27 marca 2009

Gwiazda...



Taki rysunek amerykańskiego rysownika Pata Oliphanta wzburzył straszliwie "starszych braci w wierze"... Jest to jego komentarz do wojny w Gazie...

Oto kilka komentarzy:
„Ten rysunek przypomina zajadłą antysemicką propagandę z czasów nazistowskich czy sowieckich. Właśnie takie karykatury w latach 30. zainspirowały miliony do nienawiści i przygotowały grunt do ludobójstwa” – z oświadczenia Centrum Szymona Wiesenthala.

"Wszystko widoczne na rysunku Oliphanta miało oczerniać i demonizować państwo żydowskie, zaczynając na bezgłowym, maszerującym żołnierzu, a kończąc na okrutnym ujęciu Gwiazdy Dawida, która pożera niewinną kobietę o imieniu Gaza, trzymającą jeszcze na ręku dziecko" - rabin Marvin Hier, dziekan Centrum Wiesenthala oraz rabin Abraham Cooper.

" Narysowanie gwiazdy Dawida w połączeniu z symboliką kojarzącą się z nazizmem jest obrzydliwym aktem antysemityzmu. Izrael jest przedstawiony jako maszerujący nazista w długich butach. Sugeruje to, że izraelska polityka jest bez głowy i bez serca. Ofensywa militarna Izraela, która miała na celu chronienie życia swych mężczyzn, kobiet i dzieci ciągle bombardowanych przez ataki rakietowe Hamasu została postawiona na głowie, aby pokazać ofiary jako bezdusznych, bezmyślnych agresorów." – Abraham Foxman, szef Ligi przeciwko Zniesławieniu.

A GDZIE DO CIĘŻKIEJ CHOLERY WASZA TOLERANCJA?
GDZIE WOLNOŚĆ SŁOWA I ARTYSTYCZNEJ INTERPRETACJI?
GDZIE SZACUNEK DLA OFIAR WASZEGO LUDOBÓJSTWA?

czwartek, 26 marca 2009

Rozmowa....



Mało mnie tutaj ostatnio. Wpadłem w polemiczny rytm na blogu Pana Jacka Pałasińskiego. Zapraszam do przyłączenia się do dyskusji :)

http://jacekpalasinski.blogspot.com/2009/03/prosze-pisac.html

Obrazkiem proszę się nie przejmować - bez związku, bez sensu, ale ładne buciki :)

poniedziałek, 23 marca 2009

Unia Europejska


Unia Europejska to temat rzeka, konkretniej duża rzeka z całym dorzeczem, stąd próba określenia stanowiska w tej sprawie z góry skazana jest na niepowodzenie i musi być ogólnikowa. Każdy z nas ma jakąś wiedzę o Unii ukształtowaną przez odczucia, marzenia, wiedzę, propagandę, uprzedzenia. Ważną rolę spełniają także różnice światopoglądowe, wyznawana wiara, sympatie polityczne itp.

To wszystko skłania mnie do wkroczenia na poziom przeczuciowo-kasandryczny i zaprezentowanie czysto subiektywnego stanowiska w rzeczonej sprawie. Zacznijmy od początku, nie wierzę i nigdy nie wierzyłem w hasła którymi nas mamiono przed referendum unijnym. To była tylko i wyłącznie profesjonalna propaganda. Nikt nie daje pieniędzy za darmo. Każde euro „otrzymane” z Unii wymaga obróbki: przygotowania szeregu dokumentów, opracowań itp. Ogromna rzesza urzędników, firm i konsultantów dzieli się pieniędzmi wg procedur albo i poza nimi, np. w rolnictwie dzielą tymi pieniędzmi fachowcy z Samoobrony czy PSL-u. Nie wierzę w rzetelność stosowania reguł przyznawania dotacji przez tych fachowców. Inną kwestią jest sposób oddziaływania tychże dotacji czy dopłat na rolników. Przecież to rozleniwia tych ludzi, zabija w nich przedsiębiorczość i skłania do czekania na mannę z nieba. To minusy, plusem jest fakt bezwarunkowego popierania przez polską wieś unijnej władzy rozdającej pieniądze. Złośliwie można powiedzieć, że kupiono poparcie rolników. Podobnie rzecz się miała z rybakami. Spoglądając szerzej, może i Unia daje pieniądze, może nie dopłacamy do tego interesu księgowo. Pewne jest wszakże iż koszty naszego członkowstwa są nieporównywalnie wyższe niż profity. Kto policzył koszty dostosowania się do unijnych wymogów? Kto policzył koszty zniszczenia polskiej gospodarki? Kto policzył ile Unia zyskała na zyskaniu polskiego rynku zbytu? Uważam że nasze członkowstwo w Unii tylko dopełniło grabieży dokonanej na naszej gospodarce po 1989r. Pisałem już tu chyba, o tym co myślę o politykach którzy sprzedali bądź zniszczyli strategiczne sektory np. banki, energetyka, rybołówstwo, stocznie, górnictwo, hutnictwo i wiele innych. Teraz czeka ich nagroda, będą namiestnikami unijnymi nad okupowanym krajem…

Nie podoba mi się chamstwo unijnych aparatczyków np. wobec prezydenta Republiki Czeskiej Wacława Klausa http://tiny.pl/6d57 – jeśli tak wygląda rozmowa „zachęcająca” do podpisania Traktatu to jak będą wyglądały rozmowy po jego podpisaniu??? Nie podoba mi się cała afera związana z Traktatem Lizbońskim. Pani przecież wie, że ten nieszczęsny traktat został ODRZUCONY w referendum irlandzkim co zakończyło jego żywot. Powtarzanie referendum do skutku to ma być praworządność Unii??? Napisanie chińszczyzną czterystastronnicowej Konstytucji, kto pamięta ile stron miała Deklaracja Niepodległości czy amerykańska Konstytucja w pierwotnej wersji /w ciągu ponad dwustu lat dosłużyła się zaledwie 27 poprawek/? We mnie czterysta stron bełkotu wzbudza podejrzenia co do czystości sprawy. Mógłbym jeszcze pisać o tej lojalności, poczuciu wspólnoty dla wspólnego dobra etc. Dla mnie to wszystko pobożne życzenia i proszę ode mnie nie żądać uzasadnienia. Dla przykładu kpiłem z naszego wymiaru sprawiedliwości uważając go za skorumpowany i poniekąd mafijny a legaliści odsyłali mnie do prokuratury bym zgłosił podejrzenie o popełnieniu przestępstwa. Zatem zamiast uzasadnienia widzę rurę pod Bałtykiem i Schroedera na gazpromowym stołku, co dla mnie jest wystarczającą przesłanką do wyciągnięcia wniosku, że wielkie hasła są tylko propagandą, podczas gdy wielkie interesy robi się pod stołem….jak zawsze w historii…