sobota, 15 maja 2010

Niesiołowski...

Dzisiaj wypłynął Palikot, zatem wróćmy do wielkiego Stefana. Dajmy mu głos, niech gra muzyka, niech polityka miłości znowu świeci tryumfy...



Przyjdzie pora także na omówienie twórczości Palikota.

wtorek, 11 maja 2010

Cytat dnia...


Zachęcam do lektury bloga Rafała Ziemkiewicza http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/

Dla smakoszy:

"Powiedział: „chcę w symboliczny sposób dokończyć tę wizytę”. Pojechał do Smoleńska i TAM tak powiedział, składając kwiaty na miejscu katastrofy! Wszyscy słyszeli!? POWIEDZIAŁ TO! Zawłaszcza smoleńską tragedię! Instrumentalizuje katastrofę w kampanii wyborczej! Wywija zwłokami! Okłada konkurenta trumnami! „Nekrofilia! Pedofilia!” „Paskudztwo!” „Moralna obrzydliwość!”

Spokojnie, żartuję… Chodzi o Bronisława Komorowskiego, kandydata PO. To on pojechał do Smoleńska i tak powiedział.

A, to co innego. Szacun, panie marszałku. „Taaaki rispekt”, jak mówił Kuba Wojewódzki o Aleksandrze Kwaśniewskim."

Szacun, panie Ziemkiewicz!

niedziela, 9 maja 2010

Tańczący na kurhanach wrogów...







Fotostory:
1. Jaruzelski i Castro
2. Jaruzelski i Putin
3. Jaruzelski i Komorowski

Dziennik.pl w artykule "Jaruzelski modlił się za Lecha Kaczyńskiego" podaje:

"Marszałek Sejmu, p.o. prezydenta RP Bronisław Komorowski złożył w niedzielę po południu wieniec kwiatów przy kamieniu upamiętniającym ofiary katastrofy polskiego samolotu pod Smoleńskiem, w której zginęła para prezydencka oraz 94 inne osoby. Kwiaty złożył również gubernator Smoleńska Siergiej Antufiew.

W polskiej delegacji, która oddała hołd ofiarom i pomodliła się za nich przy kamieniu, był również generał Wojciech Jaruzelski, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Stanisław Koziej oraz reżyser Andrzej Wajda."

Jestem ciekawy czym dojechali na miejsce... Wygląda to na jakąś szopkę zważywszy na obecność Jaruzelskiego czy Wajdy... Jaruzelski się modlił... Jaruzelski i Komorowski... były sowiecki namiestnik z tymczasowym p.o. prezydenta...w jednym samolocie...ciągłość władzy...
Masakra

W wyważony sposób o pojednaniu...