środa, 19 listopada 2008

Iskierka nadziei...


Może być, że Kościół wreszcie wróci do swoich korzeni i rozpocznie nową ewangelizację. Bardziej prawdomówną, otwartą i bezkompromisową. Czas skończyć z poprawnością polityczną i ustalaniem z Arabami i Żydami kandydatów na świętych... Widzę iskierkę nadziei: amerykański kardynał James Francis Stafford wyraził się o prezydencie-elekcie USA: "przedstawiciel ekstremistycznej frakcji przeciwko życiu".

Nic dodać, nic ująć. Pisałem o tym kilka postów wcześniej...

Zdarzyło się także, że w naszym Sejmie objawił się Prorok... W związku z wyborem Obamy zobaczył koniec cywilizacji białego człowieka oraz obwieścił nadejście "czarnego mesjasza lewicy". Oczywiście media dały posłowi Górskiemu porządnie popalić za rasistowskie wypowiedzi. Niesłusznie. To fałszywy prorok. Zmienię zdanie gdy w Watykanie i na Kremlu zasiądą także Murzyni na kluczowych stanowiskach ;)

obrazek: http://tiny.pl/szxr