sobota, 29 maja 2010

List rosyjskich dysydentów...


Wyrażając sceptycyzm wobec działań Rządu RP wobec katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem oraz brak zaufania do rosyjskiego "wyjaśniania" sprawy przedstawiam list otwarty rosyjskich dysydentów w tej samej sprawie...

"Kilkaset tysięcy osób zna już z Internetu orędzie do Rosjan, w którym kandydat na prezydenta Polski pan Jarosław Kaczyński potrafił wyrazić szczere i serdeczne podziękowania tym Rosjanom, którzy w najbardziej trudnym dla obu naszych narodów czasie okazywali Polakom współczucie i pomoc.
Władze rosyjskie nie uznały za stosowne ani opublikować tekstu tego orędzia, ani na nie odpowiedzieć. Swoim milczeniem jeszcze raz udowodniły, że wszystkie ich oficjalne słowa i wyrazy współczucia z powodu tragicznej śmierci prezydenta Kaczyńskiego i towarzyszących mu osób były jedynie pustą formalnością i brały się nie ze szczerego serca (jak niektórzy z nas chcieli wierzyć), lecz ze względów czysto koniunkturalnych. Niestety, nie ma się tutaj czemu dziwić.
Natomiast jesteśmy zdziwieni i poważnie zaniepokojeni przebiegiem śledztwa, które miało wyjaśnić okoliczności i przyczyny katastrofy Tu-154 pod Smoleńskiem. Powstaje wrażenie, że władze rosyjskie nie są zainteresowane wyjaśnieniem wszystkich przyczyn katastrofy, zaś władze polskie powtarzają zapewnienia o "pełnej otwartości" strony rosyjskiej, niczego się od niej faktycznie nie domagając i tylko cierpliwie oczekują, aż z Moskwy nadejdą dawno obiecane im materiały.
Trudno się pozbyć wrażenia, że dla rządu polskiego zbliżenie z obecnymi władzami rosyjskimi jest ważniejsze, niż ustalenie prawdy w jednej z największych tragedii narodowych. Wydaje się, że polscy przyjaciele wykazują się pewną naiwnością, zapominając, że interesy obecnego kierownictwa na Kremlu i narodów sąsiadujących z Rosją państw nie są zbieżne.
Jesteśmy zaniepokojeni tym, że w podobnej sytuacji niezależność Polski i dzisiaj, i jutro może się okazać poważnie zagrożona. Mamy nadzieję, że obywatele Polski ceniący swoją wolność potrafią ją obronić. Także przy urnach wyborczych."

Aleksander Bondariew (dziennikarz, tłumacz, publikował w "Nowej Polszy")
Podpisano:
Władimir Bukowski (dysydent w czasach komunistycznych, także obecnie krytyk polityki Kremla)
Wiktor Fajnberg (dysydent, w 1968 r. razem z Natalią Gorbaniewską brał udział w demonstracji w Moskwie przeciwko inwazji na Czechosłowację)
Natalia Gorbaniewska (działaczka demokratyczna, poetka, dziennikarka, tłumaczka literatury polskiej)
Andriej Iłłarionow (ekonomista, były doradca Putina, obecnie krytyk polityki Kremla)


źródło: http://www.rp.pl/artykul/459542,484507.html/a>

Namiestnik...


Zawsze byłem głęboko zaniepokojony, gdy obce rządy zaczynały wychwalać tutejszych polityków. Wstrząśnięte i zmieszane odczucia. Myślałem sobie, skoro go chwalą, to znaczy, że jest im wygodny. Skoro jest im wygodny to pewno zaniedbuje swoje obowiązki wobec państwa i jego obywateli. Może jest dyspozycyjny dla sąsiadów, może jest uzależniony od sąsiadów, może... Mogę wszakże się mylić. Chciałbym się mylić...

Otóż całkiem niedawno, premier Donald Tusk został uhonorowany przez Niemców za "niebanalną biografię w służbie wolności i demokracji oraz w uznaniu szczególnych zasług dla porozumienia i współpracy Rzeczpospolitej Polskiej z jej europejskimi partnerami". Nagroda Karola Wielkiego wręczana przez niemieckiego kanclerza na kilka tygodni przed wyborami prezydenckimi w Polsce... Gest przyjaźni? Wskazuje to raczej na konieczność wzmocnienia przekazu dla polskiego wyborcy. Głosuj jak Tusk, głosuj jak Europejczyk! Pobłogosławiony przez Anielę namiestnik-gubernator. Prawdziwie ponadczasowy mąż stanu, hołubiony przez wszystkich. Sława Donaldowi!

Zdawać się może, że wspólna, niemiecka Europa już niedaleko. Niby nie ma granic, ale Niemcy wierzą w mapy z 1937r. a niemieckie ziomkowstwa wybierają się do Pragi, namawiać Czechów do anulowania dekretów Benesza /na podstawie których Niemcy sudeccy zostali przesiedleni do Niemiec tuż po zakończeniu II wojny światowej/... Takie czasy. Europa może być wspólna, ale powinna mieć odpowiednie kierownictwo..

http://www.dziennik.pl/polityka/article605776/Dzieki_Tuskowi_Europa_jest_zjednoczona.html#reqRss/a>

http://wyborcza.pl/1,75478,7877830.html/a>




poniedziałek, 24 maja 2010

Pałasiński....


Rozwalił poprzedniego swego bloga. Miał tam przyjaciół, lecz wolał klakierów. Ludzie włożyli tam masę treści, często komentarze były ciekawsze od wpisów autora. Wykasował ludzi, wykasował komentarze. Tapla się we własnym sosie. Wyjątkowo oporny na odmienne poglądy facet. Nie pozdrawiam.